Marzec
W niedatowanym liście do Jonasa Collina, HCA wyraża swoją obawę przed
tym, że Meisling, w swoim niezadowoleniu z postepów HCA w przedmiotach
greka i łacina, nie będzie chciał dopuścić go do matury (dimittere ham),
czyli cały jego wysiłek poszedłby na marne. HCA opisuje swój stosunek
do rektora Meislinga i warunków w jego domu, w którym HCA mieszkał,
nastepująco:
"Od czasu, kiedy Pan [Jonas Collin] napisał do M[eisling], to przesta
krzycze na mnie tak jak dawniej; ale jego chłód w stosunku do mnie wydaje
się wzrastać: Helsingoer jest drogim miejscem do zycia, i dlatego wszystko
zostaje coraz bardziej ograniczane. - Każdego popołudnia siedzę w szkole
i czytam aż do rozpoczęcia lekcji popoołudniowych, żeby zaoszczędzić
na drewnie opałowym w moim piecu kaflowym. - Każdego wieczora otrzymuję
pięć kawałków drewna, mój pokój jest dosyć wysoki, a piec kaflowy jest
taki, że trzy kawałki drewna są do połowy spalone już trochę po piątej
i kiedy przychodzę do mojego pokoju z pozostałymi dwoma kawałkami drewna
to nie mogę wytrzymać w tym zimnie do godziny 9, a więcej dostać nie
mogę; czasem dziewczyny przemycą kilka kawałków dla mnie, ale to nie
może odbywać się każdego wieczora, i dlatego musiałem w ostatnim czasie
wchodzić do łóżka już trochę po 9. - To wszystko byłoby do zniesienia,
gdybym widział jakąś przyjazną twarz, ale nic nie jest rzadsze. - Teraz
w niedzielę do mojego pieca o godzinie szóstej włożono drewno, które
spaliło się do godziny 9, dlatego poprosiłem dziewczynę, żeby poprosiła
go [Meislinga] o kilka kawałków, ponieważ całe przedpołudnie siedziałem
w moim pokoju, otrzymałem trzy kawałki, ale kiedy siedzielismy przy
obiednim stole, cała rodzina oraz nowy nauczyciel hebrajskiego i jego
brat, i rozmawiano o problemach zakwaterowania, M [eisling] odwrócił
się do mnie i powiedział, że ja dzisiaj zażądałem dodatkowego opału
do mojego kaflowego pieca, ale że on nie może tego robić ciągle, za
te pieniadze, które otrzymuje za mnie, że za obiad w mieście płaci się
tyle i tyle, a ja dostaję wszystkiego, tylko 200 rdl., i że ponosi straty
trzymając mnie u siebie. - Popatrz mój kochany dobroczyńco, jakże bolesne
musi to być dla mnie, i że jego stosunek do mnie, kiedy traktuje mnie
jako ciężar, świadczy, że jest przeciwko mnie i jest całkiem wyraźne.
I prawdę mówiąc mam tu ograniczane wszystko, co tylko jest możliwe,
Żyję tak bardzo smutno i dostosowuję się we wszystkim do okoliczności".
Kwiecień
Collin rozwiazuje umowę i zabiera HCA ze szkoły Meislinga.
18. kwietnia
HCA przeprowadza się do Kopenhagi, wynajmuje pokój na poddaszu w domu
przy Vingaardsstraede 132 (później nr. 6). Zostaje prywatnie przygotowywany
do egzaminu maturalnego przez teologa i historyka Ludviga Christiana
Müllera (który mieszkał w dzielnicy Christianshavn. Spacery do niego
stają się inspiracją do napisania "Fodreise" - Podróż piechotą).
W tym okresie HCA zaczyna korzystać z zaproszeń na obiady, co staje
się jego zwyczajem w długich okresach jego życia, w tym czaise, jako
dobroczynny gest w stosunku do biednego studenta, później jako centralna
postać i gość honorowy.
Na początku jego obiadowe wędrówki wyglądały nastepująco:
poniedziałek u kommandora Wulffa, wtorek u Collinów, środa u doradcy
i członka dyrekcji teatru królewskiego G. H. Olsena, czwartek u wdowy
Friederikki Müffelmann (jej siostra, Martha, była panienką do pomocy
w domu Meislingów w Slagelse, kiedy HCA chodził tam do szkoły), piatek
u H.C. Oersteda, sobota u zarządcy magazynu (Królewski Handel z Grenlandią)
Jonathana Ballinga. Niedzielę HCA rezerwuje do własnej dyspozycji, ponieważ
często jest zapraszany.
17. sierpnia
W czasopiśmie Johana Ludviga Heiberga Kjoebenhavns flyvende Post
ukazuje się kilka wierszy HCA. Czasopismo formowało nowy smak literacki,
i stworzyło Heiberga jako naczelnego krytyka i dramaturga. HCA spotkał
Heiberga na jednym ze swoich cotygodniwych piątkowych obiadów u H.C.
Oersteda.
25. września
Wiersz "Umierające dziecko" - jeden z najsłynniejszych wierszy
HCA - ukazuje się gazecie A. P. Liungea, Kjoebenhavnsposten,
razem z niemieckim tłumaczeniem znajomego HCA z Helsingoer, Ludolpha
Schleya (później - w grudniu 1828 - publikowany również w czasopiśmie
Heiberga Kjoebenhavns flyvende Post. Tłumaczenie ukazało się
w pierwszej wersji - anonimowo - bez wiedzy HCA w gazecie w Libau w
Prusach Wschodnich (lato 1827), gdzie Schley przybył jako szwedzki sekretarz
konsulatu po opuszczeniu Helsingoeru 1826).
7. grudnia
Zwrotkowo skonstruowane opowiadanie "Dykker-Klokken. Et Eventyr
paa Havets Bund" (Dzwon nurka. Baśń na dnie morza), która później
jako rozdział w Fodreise, ukazuje się w czasopiśmie Kjoebenhavns
flyvende post.
|